![]() |
| Hitchcock na początku lat 20. XX wieku |
Alfred Hitchcock miał swoich mistrzów. Zanim stał się jednym z najzdolniejszych ojców X muzy, śledził dokonania pionierów fascynującego medium i uczył się techniki filmowej od najlepszych. Na początku kariery miał okazję śledzić pracę niemieckich ekspresjonistów. Podziwiał Fritza Langa (Zmęczona śmierć) i Roberta Wiene'a (Gabinet doktora Caligari), ale żaden z nich nie wywarł takiego wpływu na wyobraźnię przyszłego mistrza suspensu, co F. W. Murnau.
Friedrich Wilhelm Murnau, autor niemych arcydzieł Nosferatu – symfonia grozy czy Wschód słońca, był jednym z mistrzów sztuki filmowej formujących jej ponadczasowe dziedzictwo. Reżyser wywarł bodaj największy wpływ na kształtującą się wrażliwość stawiającego pierwsze kroki w przemyśle filmowym Alfreda Hitchcocka. Później wspominał: "To od Murnaua nauczyłem się opowiadać historię bez słów".
![]() |
| F. W. Murnau był inspiracją dla Hitchcocka |
W 1924 roku mistrz
suspensu przebywał w Niemczech jako asystent reżysera Grahama Cuttsa, który
pracował nad produkcją The Blackguard. Reżyserski debiut Ogród rozkoszy miał jeszcze przed sobą, ale już wtedy odznaczał się błyskotliwością
filmowca, chłonąc techniczne nowinki i kinową estetykę od artystów ekranu.
Na sąsiednich planach wytwórni UFA Hitch mógł obserwować F. W. Murnaua, który pracował w tym czasie nad kameralnym dramatem Portier z hotelu Atlantic z popisową rolą Emila Janningsa tracącego szanowaną posadę i zdegradowanego do funkcji pracownika toalet. Film przeszedł do historii za sprawą ukazania przejmującej historii upadku jednostki za sprawą wizualnych technik, a nie zbędnych plansz z napisami.
![]() |
| Portier z hotelu Atlantic. Hitch obserwował realizację dzieła Murnaua |
Hitchcock przejął od Murnaua ograniczenie dialogów na rzecz esencji X muzy,
a więc oddania tak zdarzeń, jak emocji swych bohaterów przy pomocy środków
charakterystycznych dla tego medium. W Zawrocie głowy (scena
tropienia Madeleine przez Scottiego), Psychozie (tuszowanie zbrodni
przez Normana Batesa po scenie pod prysznicem) czy Północ, północny zachód (sekwencja na polu kukurydzy) prowadził narrację, wykorzystując
obrazy, a nie słowa.
Poza skupionym na przeciętnych troskach i problematyce społecznej nurcie kammerspielu F. W. Murnau współtworzył też niemiecki ekspresjonizm, którego fantazyjna forma wyrażała eskapizm, przestrzenne deformacje, tajemnicę światłocienia i oniryzm. Jako wierny uczeń jego szkoły Hitch uświetnił swoje obrazy estetyką światła i cienia, enigmatyczną atmosferą, psychologią postaci czy subiektywnym punktem widzenia. Za swoim mistrzem potęgował również napięcie oraz ładunek emocjonalny nietypowymi kątami kamery, co widać w dziełach Lokator czy Cień wątpliwości, których formalna maestria zmieniała oblicze X muzy.
Niemieccy twórcy rozpalili wyobraźnię młodego Hitchcocka. Ich filmowe światy były niespokojne, z jednej strony wprawiały widzów w dezorientację, a z drugiej ekscytowały fantazyjną formą. Nieme dzieła stanowiły triumf filmowej ekspresji. Poza nastawioną na obrazowość i mroczną psychologię estetyki Hitchcock przejął od niemieckich mistrzów również... filozofię pracy.
W niemieckim systemie filmów najważniejsza rola przypadała w udziale reżyserowi. Na planie F. W. Murnau roztaczał kontrolę nad wszelkimi etapami powstania filmu, był odpowiedzialny za budżet i sterował swymi gwiazdami niczym marionetkami. Nie dziwi więc fakt, że wyznaczający autorską wizję kina Hitchcock uznawał Niemców za swych największych mentorów.
![]() |



