Suspicion, 1941 (źródło: myflixertv.to) |
Psychologiczny dreszczowiec Podejrzenie był powrotem Alfreda Hitchcocka do tematyki grozy, osaczenia i niepokoju po jego nieco lżejszym thrillerze szpiegowskim Zagraniczny korespondent (1940) oraz screwball comedy Pan i Pani Smith (1941). Podobnie jak w przypadku hollywoodzkiego debiutu twórcy w głównej roli obserwujemy tu wspaniałą Joan Fontaine, nagrodzą za swój występ statuetką Oscara. Partneruje jej Cary Grant po raz pierwszy w mrocznej, tak odmiennej od swojego komediowego emploi, choć wciąż fenomenalnej kreacji.
M jak morderstwo
Film Podejrzenie można niejako podzielić na dwie tonacje - jego początek został utrzymany w duchu tzw. sophisticated comedy, natomiast dalsza, można rzec właściwa część, wpasowuje się w tematykę tajemniczości, napięcia i niepewności. Główną bohaterką tej historii jest młoda córka generała, Lina McLaidlaw (w tej roli Joan Fontaine). To oczytana i dobrze wychowana panna, żyjąca romantyczną wizją miłości, choć do tej pory niedoświadczająca jej owoców. Co istotne, w jej figurę zostają wpisane wrodzona nieśmiałość oraz swoista niewinność w kontaktach damsko-męskich. Pewnego dnia w czasie podróży pociągiem Lina poznaje lekkodusznego kobieciarza, Johnny'ego Aysgartha (Cary Grant). Wkrótce losy tej pary znów się krzyżują, a przystojny Johnny nie traci ani chwili na uwodzenie kobiety tak różnej od towarzystwa, w jakim zwykł się obracać.
W tajemnicy przed konserwatywną rodziną, odwodzącą bohaterkę od poważnym traktowaniu Johnny'ego, zakochana Lina bierze z nim ślub i spędza szczęśliwy miesiąc miodowy. Zachwyt młodej mężatki nad czarującym partnerem nie trwa jednak długo - już po przeprowadzce do pięknej rezydencji okazuje się, że Johnny jest uzależnionym od hazardu bankrutem, pozostawił liczne długi i na domiar złego nie zamierza podejmować się żadnej pracy. Zdaje się, że mężczyzna skrycie liczy na finansowe wsparcie rodziców Liny, natomiast generał niezadowolony z wyboru swej córki ostentacyjnie przesyła im w prezencie ślubnym zaledwie krzesła o wartości muzealnej. Również po jego śmierci małżeństwo nie może liczyć na zadowalający spadek, bowiem jedynym, co uwzględnił dla nich w testamencie generał, jest... jego portret.
Podejrzenie (źródło: Tumblr) |
Z czasem Lina odkrywa, że Johnny nie jest z nią szczery. Przyłapuje go na kolejnych kłamstewkach i kombinacjach, odkrywa też, że zdefraudował pieniądze kuzyna, kapitana Melbecka (Leo G. Carroll), dla którego miał pracować. W domu państwa Aysgarth zjawia się też stary, dobry przyjaciel Johnny'ego, niejaki Beaky (Nigel Bruce), który ma zostać wspólnikiem w nowym - ryzykownym co prawda - interesie Johna. Zbieg okoliczności i nietypowe zachowanie męża doprowadzają Linę do podejrzeń, że planuje on zgarnąć majątek przyjaciela i przy pierwszej okazji pozbyć się go. Wkrótce Beaky umiera w niewyjaśnionych okolicznościach, a sama Lina zaczyna obawiać się o własne życie, myśląc, że Johnny jest mordercą, a na następną ofiarę wybrał właśnie ją...
Joan Fontaine - pierwsza blondynka Hitchcocka w Ameryce
Podejrzenie to świetny popis aktorskich zdolności pary aktorów: Joan Fontaine i Cary'ego Granta. Fontaine stała się dla Hitchcocka pierwszą amerykańską blondynką, która po wyjeździe Brytyjczyka z rodzinnej Anglii, zastąpiła jego jasnowłose bohaterki pokroju Anny Ondry czy Madeleine Carroll. Z mistrzem suspensu współpracowała dwukrotnie. Zarówno w przypadku jej kreacji młodej pani de Winter z Rebeki (1940), jak i Liny McLandlaw z Podejrzenia, aktorka pokazała pełnię swojego talentu. Obie bohaterki mają ze sobą wiele wspólnego: zarówno bezimienna dziewczyna z Rebeki, jak i Lina to zahukane, niepewne siebie romantyczki, mające "problemy" z mężami, dla których domostwo staje się największym zagrożeniem i miejscem osaczenia przez najbliższych.
Joan Fontaine w Podejrzeniu (źródło: Pinterest) |
Oczywiście w porównaniu do postaci pani de Winter, Lina wypada mniej nieśmiało, bowiem potrafi posłużyć się ripostą czy początkowo stara się sprzeciwić słowu męża, jednak ona również żyje w cieniu mężczyzny, podporządkowując każde swoje zachowanie jego zadowoleniu i przyjemności. Lina, podobnie jak bohaterka Rebeki, jest delikatna i skłonna do omdleń. Rewelacyjna kreacja Joan Fontaine w Podejrzeniu została nagrodzona jedynym Oscarem w jej karierze. Niektórzy byli zdania, że aktorka otrzymała wyróżnienie Akademii, jako rekompensatę za brak statuetki po jej wcześniejszym występie w Rebece.
Mroczny Cary Grant
W postać Johnny'ego Aysgartha wcielił się hollywoodzki amant Cary Grant, słynący do tej pory z wybitnych ról komediowych. Sławę Grantowi przyniosły zwłaszcza występy w takich obrazach jak Wakacje, Drapieżne maleństwo czy Filadelfijska opowieść. To u Alfreda Hitchcocka Cary po raz pierwszy zaprezentował się publiczności w nowym, odmiennym wizerunku - jego bohater przez większą część seansu jest w końcu podejrzewany o bycie mordercą.
Podejrzenie Hitchcocka (źródło: Fanpop) |
W późniejszych latach aktor wystąpił jeszcze w trzech arcydziełach Hitchcocka - Osławiona (1946), Złodziej w hotelu (1955) i Północ, północny zachód (1959). Mistrz suspensu chciał ocalić Granta przed schematycznością i zaszufladkowaniem jego talentu w ramach jednego typu, komediowej roli. Od samego początku był pełen podziwu wobec zdolności Cary'ego, odkrył również jego wewnętrzny mrok będący wynikiem pełnego trudów dzieciństwa, który postanowił wykorzystać na ekranie. Później również inni reżyserzy postanowili uwydatnić dramatyczny potencjał Granta, czego owocem był m.in. poruszający melodramat Nic oprócz samotnego serca. To on pozostawał ulubionym aktorem Hitchcocka, o którym twórca miał powiedzieć, że "był jedynym aktorem, którego kochał". Prywatnie artystów połączyła bliska przyjaźń, trwająca aż do śmierci Hitcha w 1980 roku.
Kłopotliwe zakończenie Podejrzenia
Jak na ironię decyzja o obsadzeniu Cary'ego Granta w roli Johna Aysgartha zrodziła wiele trudności w kwestii fabuły. Podejrzenie zostało oparte na angielskiej powieści Before the Fact (1932), oficjalnie spod pióra Francisa Ilesa (w rzeczywistości autorem był Anthony Berkeley Cox, piszący pod pseudonimem). Historia w literackim pierwowzorze kończy się zupełnie inaczej niż film - Johnny okazuje się faktycznym psychopatą, mordującym nie tylko swoją żonę, ale też ojca. Tymczasem w Podejrzeniu przypuszczenia Liny okazują się ostatecznie efektem jej nadinterpretacji zdarzeń.
Agenci Cary'ego Granta nie mogli pozwolić na zniszczenie wizerunku aktora, konsekwentnie budowanego przez całe lata. Grant był nie tylko ekranowym amantem, ale też filmowym wcieleniem dżentelmena, skrytego romantyka i eleganta, który zachwycał zdolnościami komediowymi. Kochały się w nim kobiety, kochali się również mężczyźni (tajemnicą poliszynela pozostawała zresztą biseksualna orientacja samego gwiazdora), a część z nich chciała się do niego upodobnić. Był ikoną męskości, idealnym produktem Fabryki Snów. Rola seryjnego zabójcy mogła wszystko zaprzepaścić. Co ciekawe już kilka dekad wcześniej, na początku swej kariery, Hitchcock napotkał na podobny problem. Pracując nad niemym Lokatorem (1927) z Ivorem Novello w roli głównej, największym brytyjskim gwiazdorem tamtego okresu, z tych samych przyczyn został zmuszony do zmiany zakończenia i ostatecznego uniewinnienia ekranowej postaci posądzanej o zbrodniczą działalność.
Suspicion (źródło: ARTE) |
Nowe oblicze suspensu
Aż do samego końca dzieła Hitchcocka, widz dzieli obawy Liny i podporządkowuje się poddaniu kamery bohaterce. Nie mamy innego wyjścia - narracja przedstawiana jest tu z subiektywnego punktu widzenia kobiety, możemy jedynie podążać śladem jej (nad)interpretacji dziwnych zbiegów okoliczności, prowadzących do uznania Johnny'ego za mordercę. Tym samym w Podejrzeniu maluje się inne oblicze suspensu w przeciwieństwie do większości produkcji Hitcha.
Tym razem odbiorca nie znajduje się w uprzywilejowanej sytuacji, mając większą wiedzę od filmowych bohaterów. Przeciwnie - odczuwane napięcie wiąże się z utożsamieniem wobec przekonań Liny i oczekiwaniem na, jak się zdaje, nieuchronną katastrofę. Niepokojącą atmosferę skutecznie budują klimatyczne zdjęcia Harry'ego Stradlinga, który posłużył się grą światła i cienia. Jeden z punktów kulminacyjnych suspensu zostaje osiągnięty w Podejrzeniu w pełnej napięcia scenie, kiedy to bohater Cary'ego Granta wspina się wolnym krokiem po schodach do sypialni Liny, niosąc dla niej szklankę mleka. Wobec przedstawionych w filmie wydarzeń zarówno bohaterka, jak i widzowie są przekonani, że płyn został zatruty.
Podejrzenie - scena z mlekiem (źródło: Pinterest) |
Rzecz o poznaniu
Współcześnie wielu krytyków zwykło negatywnie oceniać Podejrzenie przez wzgląd na inne niż w powieści zakończenie i swoiste "wybielenie" postaci Granta. Również sam Hitchcock nie był zadowolony z happy endu tej historii. Tymczasem odmienny od literackiego finał Podejrzenia rzuca zupełnie inne światło na interpretację filmu. Gdyby Johnny faktycznie okazał się wyrachowanym zabójcą, obraz Hitchcocka byłby potwierdzeniem obaw Liny, towarzyszących również publiczności przez cały seans. W gruncie rzeczy to właśnie zakończenie, którego przeboleć nie mógł mistrz suspensu, wynosi film na wyższy poziom. Podejrzenie staje się bowiem opowieścią o ludzkim poznaniu i towarzyszącym mu zaburzeniom percepcji, prowadzących nas samych do niewłaściwych wniosków.
Suspicion (źródło: Pinterest) |
Problemy z postrzeganiem Liny McLaidlaw są manifestowane już od początku filmu za sprawą jej wady wzroku i ciągłej konieczności sięgania po okulary. Dzieje się tak również przy pomocy zobrazowania jej subiektywnego punktu widzenia, kiedy pełna obaw bohaterka traci przytomność, po wcześniejszej projekcji własnego umysłu, w której Johnny strąca z klifu Beaky'ego. Temat kruchości ludzkich założeń wobec świata był jednym z głównych motywów twórczości Hitchcocka.
Zdaje się, że przesłanie Podejrzenia jest jedno - nie powinniśmy ufać własnym zmysłom. Tak naprawdę wnioskowanie Liny opiera się zaledwie na domysłach, brak mu jakichkolwiek obiektywnych dowodów świadczących o planowaniu zbrodni przez Aysgartha (chyba że dla kogoś solidnym argumentem okazuje się sympatia do kryminałów). W końcu mistrz suspensu przenosi problematykę "zaburzonego widzenia" Liny na całą ludzką egzystencję i jej odbiór. Czy nasze życie nie jest przypadkiem złudzeniem? Czy możemy wierzyć, że jawiący się nam świat jest prawdziwą, tą jedyną rzeczywistością? Poszukiwanie odpowiedzi na te pytania prowadzi przez kręte i zgubne ścieżki poznania. Ich metaforą staje się niepozorna scena Suspicion - oto jeden z detektywów odwiedzających dom państwa Aysgarth przygląda się z lekkim zdziwieniem i konsternacją abstrakcyjnemu obrazowi, nie dostrzegając w swym skupieniu zakłopotanej Liny oczekującej jego wyjścia... Nasze życie zdaje się właśnie tym nieodgadnionym, abstrakcyjnym malowidłem.