Spellbound (źródło: imdb.com) |
„Jest to jedna z opowieści o pościgu, lecz tym razem okraszona pseudopsychoanalizą” – mówił o „Urzeczonej” sam Alfred Hitchcock. Podejmująca wątek teorii Sigmunda Freuda produkcja z Ingrid Bergman i Gregorym Peckiem w rolach głównych przyniosła mieszane reakcje krytyków w głównej mierze rozczarowanych zaprezentowaną historią. Po latach od premiery film wciąż budzi sprzeczne opinie, rodząc spór w środowisku badaczy kina mistrza suspensu.
„The House of Dr. Edwardes”
Za podstawę scenariusza mającego premierę w 1945 roku filmu „Urzeczona” posłużyła psychologiczna powieść autorstwa Johna Palmera i Hilary'ego A. Saundersa zatytułowana „The House of Dr. Edwardes”. Przedstawiona w książce historia ukazywała niepokojące zdarzenia w jednym ze szwajcarskich zakładów dla umysłowo chorych, do którego przybywa seryjny zabójca. Jak to bywa w przypadku twórczości mistrza suspensu, w adaptacji Hitchcocka nie odnajdziemy zbyt wielu podobieństw względem literackiego pierwowzoru. Zmianie uległo nie tylko miejsce akcji, ale także portrety głównych bohaterów, nakierowanie na odmienną problematykę, a w końcu rezygnacja z wątków pobocznych zawartych w angielskiej powieści.
Urzeczona Hitchcocka (źródło: imdb.com) |
Główną bohaterką filmowej adaptacji „Urzeczonej” jest młoda pani doktor Constance Petersen (w tej roli Ingrid Bergman), która wraz z pozostałymi pracownikami zakładu psychiatrycznego oczekuje na przybycie nowego dyrektora. Doktor Edwardes (Gregory Peck) okazuje się sympatycznym i niezwykle przystojnym mężczyzną, który budzi w Constance nieodkryte do tej pory przez kobietę uczucie namiętności.
Z czasem nowy przełożony ujawnia własne zaburzenia psychiczne i problemy zdrowotne, budząc tym samym obawy wśród załogi szpitala. Okazuje się, że mężczyzna cierpi na amnezję, a przyjęte przez niego tożsamość doktora Edwardesa jest nieprawdziwa. Mimo szeregu spekulacji i podejrzeń co do jego zbrodniczej natury, Constance nie wierzy, że jej ukochany byłby zdolny do morderstwa. Pani doktor postanawia pomóc choremu mężczyźnie w rozwikłaniu zagadki jego tożsamości i dowiedzieć się, kto tak naprawdę stoi za zniknięciem prawdziwego Edwardesa...
Hitchcock poznaje Ingrid Bergman
Główne role w filmie wykreowali pozostający w tamtym czasie nowicjuszem Gregory Peck (późniejsza legenda kina znana m.in. z dzieł „Rzymskie wakacje” czy „Zabić drozda”) oraz będąca u szczytu sławy Ingrid Bergman. Produkcja otworzyła drzwi wieloletniej współpracy uznanej aktorki z Hitchcockiem przy okazji jego dwóch kolejnych obrazów: „Osławiona” i „Pod znakiem Koziorożca”.
Zobacz też: Najsłynniejsze blondynki Hitchcocka
Mająca szwedzkie korzenie gwiazda zdobyła uznanie mistrza suspensu, stając się dla niego jedną z największych muz w karierze po wcześniejszych doświadczeniach reżysera z brytyjską aktorką Madeleine Carroll oraz znaną z filmów „Rebeka” i „Podejrzenie” Joan Fontaine.
Ingrid Bergman w Urzeczonej (źródło: imdb.com) |
Hitchcock był pełen podziwu względem umiejętności aktorskich Ingrid Bergman, na planie okazywał jej sporo cierpliwości i zrozumienia, poświęcając aktorce więcej uwagi niż pozostałym członkom obsady. Plotkowano, że darzy ją głębszym uczuciem. Być może Hitch faktycznie żywił wobec Ingrid zauroczenie, jednak ich relacja pozostała najpewniej nieskonsumowana seksualnie, a w dodatku przybierała wymiar platoniczny. Prywatnie łączyła ich serdeczna przyjaźń, a Bergman była stałym gościem w domu Hitchcocka i jego żony Almy Reville. Występ w „Urzeczonej” ugruntował jej pozycję supergwiazdy i przyniósł wysokie noty krytyków.
„Urzeczona”, czyli psychoanalityczny film Hitchcocka
„Urzeczona” była pierwszym oficjalnym obrazem w dorobku mistrza suspensu czerpiącym z tematu freudowskiej psychoanalizy, który to z czasem stanie się jednym z centralnych problemów rozwijanych w twórczości Hitchcocka. Począwszy od produkcji z 1945 roku, reżyser stale powracał do tej tematyki, realizując m.in. dzieła obracające się wokół pochodzących z teorii Sigmunda Freuda zagadnień Erosa i Tanatosa, jak „Kłopoty z Harrym” (1955) czy „Zawrót głowy” (1958) oraz zakorzenioną w psychoanalitycznym wątku „Psychozę” (1960) i „Marnie” (1964). Psychoanaliza stanowi jeden z podstawowych kluczy do odczytania twórczości Hitchcocka, a podejmujące jej zagadnienie filmy prezentują widzom chaotyczną strukturę świata, wpisaną w nią walkę pozorów z prawdą, a w końcu tajemnicze oblicze człowieka uwikłanego w mroczne siły własnej psychiki.
Urzeczona: Ingrid Bergman i Gregory Peck (źródło: imdb.com) |
„Urzeczona” to również tzw. film terapeutyczny, czyli ukazujący zmagania bohatera z chorobą, przynoszące ostatecznie triumf w postaci przezwyciężenia własnych słabości i uleczenia. Zagrany przez Gregory'ego Pecka John Ballantyne to mężczyzna cierpiący na amnezję i niesłuszne poczucie winy, starający się dotrzeć do swej prawdziwej tożsamości, a także stłumionych wspomnień z czasów dzieciństwa. Hitchcock obrazuje jego stan psychicznego kryzysu przy pomocy histerycznych reakcji na niepozorne symbole, jak np. ciemne pasy na białym szlafroku Constance Petersen.
Prowadzona przez panią doktor terapia opiera się na typowych metodach psychoanalityków. Kobieta stara się pomóc swemu pacjentowi w przypomnieniu traumatycznych wydarzeń z przeszłości, analizując jego marzenia senne. Kluczową w tym kontekście jest sekwencja snu zaprojektowana przez surrealistycznego artystę Salvadora Dali – psychiatrzy traktują poszczególny element koszmaru Ballantyne'a, jako symbol, za którym kryje się odpowiednie zdarzenie, bądź postać z realnego świata.
Sekwencja snu zaprojektowana przez Salvadora Dali (źródło: Pinterest) |
To jednak Constance Petersen stanowi najciekawszą figurę w filmie „Urzeczona”. Bohaterka Ingrid Bergman to postać złożona i skomplikowana, oceniana przez współpracowników przez pryzmat pozorów, jako oziębła i niedostępna emocjonalnie. Tymczasem pojawienie się w szpitalu Johna Ballantyne'a aka doktora Edwardesa i doznanie prawdziwej miłości zapoczątkowuje w kobiecie wewnętrzną przemianę. Z zachowawczej i skupionej na pracy naukowej pani doktor, Constance zmienia się w świadomą siebie, dzielną i walczącą o ukochanego kobietę, silniejszą psychicznie od swych męskich towarzyszy. Tym samym „Urzeczona” to jeden z wielu filmów Hitchcocka opowiadających o kobiecie i jej poszukiwaniach tożsamości.
Komercyjny sukces i mieszane oceny krytyków
W roku premiery „Urzeczona” cieszyła się sporym zainteresowaniem publiczności, odnosząc znaczny sukces komercyjny. Oceny wielu krytyków nie były jednak już tak entuzjastyczne. Niektórzy zarzucali produkcji Hitchcocka powierzchowne ujęcie tematu psychoanalizy, nieudane dialogi czy aktorskie niedociągnięcia.
Te ostatnie uwagi dotyczyły zaś roli Gregory'ego Pecka, o którym przedstawiciel francuskiej Nowej Fali, Francois Truffaut, powiedział: „jego gra jest płytka, spojrzenie – puste”. Niezadowolenia z wykreowanej postaci Johna Ballantyne'a nie krył także sam aktor, znajdujący się wówczas dopiero na początku swej wielkiej kariery. Doceniono natomiast kreację wspaniałej Ingrid Bergman, jej wrażliwość i naturalność, którymi obdarzyła Constance Petersen.
Gregory Peck w Urzeczonej (źródło: talkfilmsociety.com) |
Z drugiej strony film uhonorowano Oscarem w kategorii najlepszej muzyki (Miklós Rózsa), a także wyróżniono pięcioma innymi nominacjami do tej prestiżowej statuetki, w tym w kategoriach najlepszego filmu i reżysera. „Urzeczona” posiada naprawdę kilka mocnych momentów, a do jej atutów należą niezaprzeczalnie zdjęcia George'a Barnesa oraz wizualne motywy, jak symbolika oka, zamkniętych drzwi czy krat, budujących klaustrofobiczny wymiar świata i, jak pisze Peter Ackroyd, metaforę życia jako więzienia, z którego nie ma ucieczki.
Wspomniany wyżej François Truffaut w rozmowie z Alfredem Hitchcockiem po latach od premiery obrazu wyznał: „zarzucam Urzeczonej pewien brak fantazji w porównaniu z innymi pańskimi filmami”. Hitchcock także pozostawał pełen negatywnych odczuć wobec własnego filmu. „Myślę, że wszystko jest w nim zbyt zagmatwane, a końcowe wyjaśnienia też są niejasne” – komentował sam mistrz.
Literatura:
P. Ackroyd, Alfred Hitchcock, tłum. J.
Łaziński, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2017.
K. Loska, Hitchcock – autor wśród gatunków, Rabid, Kraków 2002.
H. Scott, F. Truffaut, A. Hitchcock, Hitchcock/Truffaut, tłum. T. Lubelski, Świat Literacki, Izabelin 2005.
D. Spoto, Alfred Hitchcock, tłum. J. S. Zaus, ALFA, Warszawa 2000.